56-letni aktor rozpoczynał swoją karierę na deskach teatru w National Youth Theatre w Londynie.
Daniel Craig wciąż nie czuje się w pełni swobodnie na planie filmowym
56-letni aktor rozpoczynał swoją karierę na deskach teatru w National Youth Theatre w Londynie. Daniel wyznał, że początkowo trudno mu było przestawić się na pracę na planie filmowym.
Aktor, który jest najbardziej znany z roli Jamesa Bonda, wyznał w rozmowie z „The Hollywood Reporter”: „Podczas pracy na planie pierwszego filmu w mojej karierze reżyser cały czas powtarzał: ‘Boże, jesteś taki spokojny!’, a ja myślałem sobie: ‘Bo jestem przerażony!’”
„Na scenie, ponieważ robiłem to od dawna, czułem wolność. Nie rozpocząłem pracy na planie filmowym wiedząc, jak to się robi. Musiałem się tego nauczyć – i wciąż się uczę tego, jak czuć się na planie filmowym tak samo swobodnie jak na scenie.”
Daniel wyznał niedawno, że czuł się emocjonalnie „wyczerpany” po pracy nad każdą częścią Bonda.
Aktor wyznał, że praca na planie negatywnie odbiła się na jego samopoczuciu.
Daniel wyznał w rozmowie z gazetą „The Sunday Times”: „Na początku pracy z Bondem myślałem, że będzie ona wyglądać inaczej, ale tak nie było. Stawałem się gwiazdą, cokolwiek to oznacza, i ludzie chcieli mnie w swoim filmach. Niesamowite.”
„Większość aktorów jest bez pracy przez dłuższe okresy, więc przyjmuje się różne oferty – ale one sprawiały, że czułem pustkę. Ale płacili mi za to.”
„Byłem tak wyczerpany pod koniec pracy nad Bondem, że pod względem emocjonalnym dochodziłem do siebie przez sześć miesięcy. Zawsze moją dewizą było to, że na pierwszym miejscu jest życie, a gdy praca zajęła jego miejsce, to byłem wykończony.”