31-letni komik wyznał, że ma ponad 200 tatuaży, ale jest gotowy się ich pozbyć, mimo iż jest to bolesna procedura.
Pete Davidson twierdzi, że proces usuwania tatuaży jest ‘okropny’
31-letni komik wyznał, że ma ponad 200 tatuaży, ale jest gotowy się ich pozbyć, mimo iż jest to bolesna procedura.
Zapytany o to w rozmowie z Jimmym Fallonem, odpowiedział: „Wypalają je. Prawie ich już nie ma.”
Zapytany o to, czy jest to bolesne, odpowiedział: „To jest okropne. Gorsze niż robienie tatuażu. Muszą spalić warstwę skóry, a potem to wszystko musi się goić przez osiem tygodni i nie można wychodzić na słońce i potem trzeba to powtórzyć jeszcze 12 razy.”
„Pomyśl o tym tatuażu z ‘Gry o tron’!”
„Zrobiłem około 200 tatuaży. Byłem smutnym człowiekiem. To był dziwny czas. Pięć lat temu wszyscy robili sobie tatuaże.”
Zapytany o to, czy chce jakieś zatrzymać, odpowiedział: „Moje dwa albo trzy, ale staram się być dorosłym.”
W 2022 roku Pete i kolega z planu „Saturday Night Live” Colin Jost kupili prom Staten Island. Mieli duże plany z nim związane i komik wyznał, że plany nie umarły, mimo iż progres jest powolny.
Powiedział: „Kupiliśmy prom. Z oficjalnym pozwoleniem od Johna F Kennedy’ego. Największy z miejscami dla 5 tysięcy osób. 17 tysięcy razy większy niż studio.”
„Chcieli go zniszczyć, ale ja i Colin pomyśleliśmy sobie: ‘Szkoda, pływaliśmy tym promem’, więc postanowiliśmy spróbować. Dużo osób chciało go kupić.”
„Wiele osób sobie z tego żartuje, ale mamy plan i jesteśmy bliżej niż wszyscy myślą. Prom ma cztery lub pięć pięter i na każdym będzie coś ciekawego – hotel na górze, kino, sklepy.”
„Minęły dopiero dwa lata, a ludzie mówią, że pomysł umarł. Ale potrzebujemy 100 milionów, więc dajcie nam czas.”
Jimmy zauważył, że Tommy Hilfiger zorganizował pokaz mody na tym promie, a Pete potwierdził, że chcą wynajmować prom na różne imprezy.
Powiedział: „Rozmawiałem z Colinem w zeszłym tygodniu i mamy jeszcze dużo pracy, ale jeśli ktoś chce zorganizować tam imprezę, to jest dostępny.”