Harrison Ford uwielbia ‘udawać kogoś innego’

83-letni aktor jest jednym z najlepiej opłacanych aktorów na świecie, ale Harrison tak naprawdę nigdy nie planował zostać ikoną Hollywood.

Harrison Ford uwielbia ‘udawać kogoś innego’

83-letni aktor jest jednym z najlepiej opłacanych aktorów na świecie, ale Harrison tak naprawdę nigdy nie planował zostać ikoną Hollywood.

Harrison wyznał w rozmowie z “Variety”: „Byłem na studiach, ale nie udało mi się rozwinąć kariery akademickiej. Na początku mojego pierwszego roku szukałem na liście kursów czegoś, co pomogłoby mi podnieść średnią ocen i natknąłem się na zajęcia aktorskie.

„Pierwsza linijka akapitu opisującego kurs brzmiała: ‘Czytasz i omawiasz sztuki’, a ja pomyślałem: ‘Mogę to zrobić.’ Nie przeczytałem całego opisu — typowego dla mnie w tamtych czasach — a ostatnie kilka linijek opisywało, że kurs wymagał również udziału w przedstawieniach szkolnych w roku akademickim. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłem, więc byłem tym zszokowany.

„Szybko jednak zdałem sobie sprawę z tego, że uwielbiam opowiadać historie. Lubiłem się przebierać i udawać kogoś innego. A ludzie, których spotkałem, mieli podobne zainteresowania i gdyby nie te zajęcia, mógłbym ich przeoczyć. To byli ludzie, których prawdopodobnie nigdy wcześniej nie widziałem, nie wiedziałem, kim byli – a byli gawędziarzami.”

Zapytany o to, czy aktorstwo pomogło mu poczuć się „zauważonym”, Harrison odpowiedział: „Nie, to sprawiło, że poczułem się naprawdę niewidzialny. Ponieważ byłem w stanie ukryć się za postacią i to była pierwsza wolność, którą naprawdę poczułem.”

Harrison jest w związku małżeńskim z aktorką Calistą Flockhart od 2010 roku i mimo iż chciałby pracować z żoną, to chciałby, żeby był to „pomysł kogoś innego”.

Aktor powiedział: „Gdybyśmy mieli razem pracować, to chcielibyśmy, żeby to był pomysł kogoś innego. Taki rodzaj castingu może nie być najlepszym sposobem na wprowadzenie ludzi w wyimaginowaną sytuację, ponieważ [widzowie] mogliby powiedzieć: ‘Wiemy, że są małżeństwem; teraz nawet nie myślimy już o filmie.’”