George Clooney nie przejmuje się krytyką swojej gry aktorskiej

Wszechstronność 64-letniego aktora została zakwestionowana, ale aktor występujący w filmie “Jay Kelly” wyznał, że nie obchodzi go, że ludzie twierdzą, że gra tylko wersję siebie, ponieważ docenia różnorodność projektów, które pojawiają się na jego drodze.

George Clooney nie przejmuje się krytyką swojej gry aktorskiej

Wszechstronność 64-letniego aktora została zakwestionowana, ale aktor występujący w filmie “Jay Kelly” wyznał, że nie obchodzi go, że ludzie twierdzą, że gra tylko wersję siebie, ponieważ docenia różnorodność projektów, które pojawiają się na jego drodze.

W rozmowie z magazynem “Vanity Fair” powiedział: „Ludzie mówią, że gram tylko siebie? Mam to w d***e.

„Nie ma zbyt wielu facetów w mojej grupie wiekowej, którzy mogą grać w komediach takich jak ‘Bracie, gdzie jesteś?’, a i potem zagrać w produkcjach typu ‘Michael Clayton’ czy ‘Syriana’. Więc jeśli to oznacza, że cały czas gram siebie, to mam to w d***e.

„Czy kiedykolwiek próbowaliście grać siebie? To nie jest łatwe.”

George zasugerował, że jest już za stary do ról akcji, ale dodał, że „zabawnie byłoby” patrzeć, jak biegnie za bandziorem. Niedawno zagrał w filmie “Jay Kelly”, w którym wciela się w postać światowej sławy gwiazdy filmowej w obliczu osobistych rozliczeń.

Powiedział: “Kiedy jesteś aktorem w moim wieku, znalezienie takich ról nie jest proste.

„Jeśli nie możesz pogodzić się z upływem czasu, to musisz odejść z biznesu i po prostu zniknąć.

„Jestem teraz facetem, który wygląda zabawnie, a nie ekscytująco, kiedy biega za bandziorem. Nic nie szkodzi. Akceptuję to.”

Mimo iż aktor szybko przyjął rolę, to poprosił reżysera Noaha Baumbacha – który jest znany z robienia wielu ujęć jednej sceny – żeby praca na planie była mniej wyczerpująca.

George przyznał: “Dosłownie powiedziałem mu: ‘Noah, bardzo podoba mi się ten scenariusz. Uwielbiam cię jako reżysera, ale mam 63 lata – nie mogę robić po 50 ujęć.”

„Nie mam na to siły. Zakres moich aktorskich możliwości jest od A do B.”

Aktor cieszy się, że odniósł wielki sukces dopiero w późniejszych latach.

Powiedział: „Pozytywnie wpłynęło na mnie to, że moja kariera nie rozwijała się w szalony sposób w wielu różnych kierunkach.

„Tak naprawdę nie odniosłem sukcesu, który mógłby być oślepiający, przed 33 rokiem życia. Miałem wtedy 12-letni staż pracy. Szczerze mówiąc rozumiałem, jak ulotne jest to wszystko i jak mało ma to wspólnego z tobą.”