Justin Bieber twierdzi, że otrzymuje ‘przebaczenie i miłość’, na które ‘nie zasługuje’

31-letni piosenkarz opowiedział w mediach społecznościowych o swojej wierze i wyznał, że „nie byłby w stanie” przetrwać dnia bez miłości Jezusa.

Justin Bieber twierdzi, że otrzymuje ‘przebaczenie i miłość’, na które ‘nie zasługuje’

31-letni piosenkarz opowiedział w mediach społecznościowych o swojej wierze i wyznał, że „nie byłby w stanie” przetrwać dnia bez miłości Jezusa.

Justin – którego żoną jest modelka Hailey Bieber – napisał na Instagramie: „Wdzięczny za nowy dzień.

„Wdzięczny za Jezusa.

„Każdego ranka wita mnie z przebaczeniem i miłością.

„Na które naprawdę nie zasługuję.

„Jestem wdzięczny za to, że daje tę miłość tak swobodnie, tak łaskawie.

„Nie byłbym w stanie przetrwać dnia bez jego miłości.

„Spotyka mnie na samym dnie.”

Post Justina zawierał selfie w kurtce Toronto Maple Leafs.

Wokalista udostępnił również na Instagram Stories zrzut ekranu z postem oraz utwór Lord Do It For Me autorstwa Zacadiego Corteza.

Justin jest mężem Hailey od 2018 roku, ale w ostatnich miesiącach pojawiły się spekulacje na temat problemów w ich związku.

Mimo to Justin wyznał na początku tego roku, że ślub z Hailey jest jedną z „najmądrzejszych” decyzji, jakie kiedykolwiek podjął.

Piosenkarz – który wcześniej spotykał się z Seleną Gomez – powiedział w rozmowie z magazynem “Vogue”: „Zrobiłem wiele głupich rzeczy w moim życiu, ale najmądrzejszą rzeczą jaką zrobiłem był ślub z Hailey”.

Justin odniósł się również do krytyki, z którą często musi mierzyć się jego żona.

Powiedział: „Ona żyje w blasku fleszy i skupia na sobie uwagę, ponieważ z łatwością odnajduje się w biznesie, sztuce i modzie. Sprawia, że bycie mamą i żoną wygląda na łatwe.”

28-letnia Hailey wcześniej prostowała internetowe doniesienia na swój temat. Jednak jej wysiłki okazały się daremne, a teraz uczy się podejścia do życia od swojego męża.

Modelka – która odniosła ogromny sukces dzięki swojej marce Rhode – powiedziała: „Naprawdę wiele się nauczyłam od Justina.

„Robi to dosłownie od dziecka i musiał mierzyć się z ogromnym zainteresowaniem ludzi. Powiedział: ‘Kochanie, zaufaj mi, przechodziłem przez to wiele razy. Nie wygrasz. Tu nie ma czegoś takiego jak wygrana.’”