Alicia Silverstone chce sprawić, żeby świat stał się ‘lepszym miejscem’

48-letnia gwiazda ma na swoim koncie wiele wzlotów i upadków w swojej karierze aktorskiej, ale czuje, że jej zaangażowanie w prawa zwierząt i ochronę środowiska pomogły jej rozwinąć zdrową perspektywę.

Alicia Silverstone chce sprawić, żeby świat stał się ‘lepszym miejscem’

48-letnia gwiazda ma na swoim koncie wiele wzlotów i upadków w swojej karierze aktorskiej, ale czuje, że jej zaangażowanie w prawa zwierząt i ochronę środowiska pomogły jej rozwinąć zdrową perspektywę.

W rozmowie z “Entertainment Weekly” powiedziała: „Wszyscy jesteśmy ludźmi, więc oczywiście są rzeczy, które mogą zranić twoje uczucia, ale ja dopiero zaangażowałam się w aktywne działania i moim pragnieniem jest, żeby świat stał się lepszym miejscem.”

Alicia przyznała, że jej zainteresowania pomogły jej poradzić sobie z niepowodzeniami w karierze.

Powiedziała: „Myślę, że dzięki temu mogłam skupić się na czymś innym. Myślę, że gdyby [aktorstwo] było wszystkim, co miałam, to może byłabym trochę bardziej sfrustrowana.”

Na początku jej kariery wszyscy komentowali wygląd aktorki. Ale aktorka – która zagrała w filmie “Słodkie zmartwienia” w 1995 roku – ma swoją teorię na ten temat.

Powiedziała: „Zdecydowanie robiliśmy to wtedy inaczej. Z pewnością nie było to łatwe. Ale wszystko jest w porządku. Nie spędza mi to snu z powiek. Ale na pewno jest to coś, co zostaje z tobą.”

Alicia wyznała wcześniej, że początkowo była „przytłoczona” sławą.

Gwiazda filmowa nie radziła sobie ze statusem gwiazdy w młodości.

W rozmowie z gazetą „The Guardian” powiedziała: „Byłam przytłoczona sławą, ponieważ byłam młodą dziewczyną, która nie marzyła o sławie.”

Alicia uważa, że sława i sukces w tak młodym wieku sprawiły, że „przegapiła kilka emocjonalnych etapów” swojego życia.

Przyznała jednak, że były pewne pozytywne strony tej sytuacji.

Powiedziała: „Myślę, że przegapiłam kilka emocjonalnych etapów, które miałyby miejsce w normalnej sytuacji.

„Ale przeskoczyłam lata świetlne do przodu w inny sposób. To coś w rodzaju dziwnego połączenia. Trochę zyskujesz, trochę tracisz.”

Alicia wyznała również, że nigdy nie walczyła o to, by jej głos został usłyszany w branży filmowej.

Powiedziała: „Niestety lub na szczęście nigdy nie miałam takiego problemu z pracą.

„Musiałam nauczyć się tego w moim życiu prywatnym, co było trudniejsze niż walka o głos w życiu zawodowym. Może dlatego, że odniosłam sukces w młodym wieku, a czasami może było to na moją niekorzyść, ponieważ czasami powinnam była tupnąć nogą.