Pierce Brosnan cieszy się, że nadal może pracować

72-letni aktor nie martwi się upływem czasu, ponieważ starzenie się jest „darem” i jest wdzięczny za to, że wciąż otrzymuje propozycje filmowe.

Pierce Brosnan cieszy się, że nadal może pracować

72-letni aktor nie martwi się upływem czasu, ponieważ starzenie się jest „darem” i jest wdzięczny za to, że wciąż otrzymuje propozycje filmowe.

Powiedział w rozmowie z “The Independent”: „Stałem się emerytem.

„Człowiek dojrzewa do swoich lat, a to jest dar sam w sobie. Cudowne jest to, że w wieku 72 lat mogę rozwijać karierę i nadal pracować.”

Pierce cieszył się „wspaniałym latem”, pracując nad swoim najnowszym filmem “Czwartkowy Klub Zbrodni” i dostrzegł wiele podobieństw między sobą a swoją postacią Reda Rona, zwłaszcza jeśli chodzi o bronienie swoich przekonań.

Powiedział: „Pod pewnymi względami jesteśmy z Ronem do siebie bardzo podobni.

“Stawał na głowie, żeby walczyć o swoją sprawę. Jako aktor robiłem to samo w świecie aktywizmu środowiskowego. Wiem, jak to jest występować przeciwko ‘człowiekowi’, protestować, starać się czynić dobro swoim bliźnim, swojemu środowisku, niezależnie od tego, czy są to oceany, czy stare drzewa.”

Aktor twierdzi, że młodsze pokolenie „nie protestuje wystarczająco” i chociaż chciałby, aby ludzie częściej mówili o tym, co ważne, jest w stanie zrozumieć, dlaczego stało się to trudniejsze.

Powiedział: „To pokolenie nie protestuje wystarczająco. Wydaje się, że straciło głos za wypowiadanie się przeciwko temu, co się dzieje, czy to w polityce, czy w środowisku, czy w życiu. Ale ograniczenia są teraz dość surowe. Czujesz na sobie kajdany władzy.

“Niemniej jednak myślę, że jeśli ktoś podtrzyma nadzieję i wiarę, będziemy mogli powrócić do równowagi godności i współczucia dla siebie nawzajem.”

Pierce zagrał Jamesa Bonda w czterech filmach: “Jutro nie umiera nigdy” (1997), “Świat to za mało” (1999) i “Śmierć nadejdzie jutro” (2002) i z chęcią wróciłby do roli.

Zapytany o to, czy jego powrót jest tym, czego potrzebuje seria po odejściu Daniela Craiga, powiedział: „Cóż, to dobre pytanie.

Richard Osman mówił to samo, o ironio, dziś rano. Nie znam Richarda tak dobrze, ale bardzo chciał, żebym był starszym Bondem…

“To bardzo możliwe. Wiedzą, gdzie mnie szukać.”