Była pierwsza dama USA wyznała, że ona i jej mąż celowo unikają rozmowy, gdy mają zaplanowane randki, żeby zachować rozmowę na tę okazję.
Michelle i Barack Obama nie rozmawiają ze sobą przed randkami
Była pierwsza dama USA wyznała, że ona i jej mąż celowo unikają rozmowy, gdy mają zaplanowane randki, żeby zachować rozmowę na tę okazję.
Michelle – która ma córki Malię (27 l.) i Sashę (24 l.) z byłym prezydentem USA – powiedziała w rozmowie z magazynem „People”: „Jesteśmy małżeństwem od 32, 33 (lat)… Zawsze zapominam. Przykro mi, kochanie.
„Kiedy oboje cieszymy się ma randkę, to jest super. Nie stroimy się. Jemy po prostu fajny obiad, są zapalone świece, jest muzyka, rozmawiamy. Nie rozmawiamy przez cały dzień, bo jesteśmy razem w domu cały dzień.
„Pracujemy w domu. Więc kiedy czeka nas wyjątkowa noc, to mówię: ‘Nie rozmawiaj ze mną. Zachowaj to na kolację.” On zapyta: ‘Rozmawiałaś z dziewczynami?’ ‘Tak, ale nie będziemy o tym rozmawiać do wieczora randkowego.”
Dodała: „Ale czasami wychodzimy na kolacje w Waszyngtonie lub gdziekolwiek. Jestem za stara, nie mogę iść na kolację i do kina. Na filmie zasnę. Więc mówię: ‘Wybierzmy jedną opcję.'”
Michelle (61 l.) wyznała, że ma teraz więcej energii niż kiedykolwiek, ale nie jest w stanie oprzeć się farbowaniu siwych włosów.
Powiedziała: „Nie krzywię się na moje siwe włosy, ale je farbuję!
„Moja matka (Marian Robinson) była taka sama. Do śmierci farbowała włosy. Nie robię nic innego. Na szczęście czerń nie wychodzi z mody.
„Ale moje zdrowie zawsze było najważniejsze – to, co jem, ćwiczę, regularne wizyty u lekarzy, wszystko to, co pozwala mi cieszyć się tym czasem.
„Nigdy wcześniej nie miałam tyle energii. Moje dzieci są dorosłe, są zdrowe i szczęśliwe. Mój mąż ma się dobrze.”
Obama – która jest współautorką nowej książki The Look z jej stylistką Meredith Koop o jej wyborach modowych jako Pierwszej Damy – dodała: „Jesteśmy byłym prezydentem i pierwszą damą, więc czuję, że jest to pierwszy raz w moim życiu, kiedy coś mówię i robię, tutaj w tym wywiadzie, pisząc tę książkę, i że to są moje wybory. To daje poczucie wolności.”
Michelle i Barack Obama nie rozmawiają ze sobą przed randkami







