63-letni muzyk wyznał, że „pogodził się” z upływem czasu i nie planuje żadnych zabiegów, które pozwoliłyby mu zachować młody wygląd.
Jon Bon Jovi pogodził się z upływem czasu
63-letni muzyk wyznał, że „pogodził się” z upływem czasu i nie planuje żadnych zabiegów, które pozwoliłyby mu zachować młody wygląd.
Jon powiedział w podcaście „How to Fail with Elizabeth Day”: „Cóż, mi to nie przeszkadza, nigdy nie zrobię sobie żadnej operacji, a moje włosy są siwe i przynajmniej nadal mam włosy.
„Nie miałem żadnych zabiegów, operacji, zastrzyków z botoksu, plastyki powiek, zabiegów na usta ani niczego innego, co ludzie teraz robią. Nie jestem zainteresowany żadną z tych rzeczy i nie zrobiłbym tego.”
Bon Jovi przyznał, że czasami tęskni za młodym wyglądem z czasów, gdy zasłynął dzięki piosence Livin’ on a Prayer w latach 80.
Powiedział: „Patrzę teraz na swoje zdjęcia i nie jestem z tego zadowolony. Patrzę na siebie, gdy miałem 30, 40, 50 lat i mówię: ‘Tak, wolałbym tak wyglądać’, ale tak nie jest.”
Jednak piosenkarz uświadomił sobie, że istnieją pozytywne aspekty starzenia się.
Jon wyjaśnił: „Mądrość.
„Te następne kilka lat może być świetne, jeśli będę w formie – ze względu na mądrość. Przejażdżka rollercoasterem zmusza do podsumowania wszystkiego.
„A zdrowie oczywiście jest numerem 1 na liście. Zawsze możesz zarobić pieniądze. Zawsze możesz napisać kolejną piosenkę. Ale twoje zdrowie jest kluczem do wszechświata.”
Bon Jovi sprzedał ponad 130 milionów płyt na całym świecie, ale nie opiera się na „liczbach”, aby zmierzyć swój sukces.
Powiedział: „Nie jest mierzony w liczbach. Liczby tego nie odzwierciedlają. Nie są istotne. Relacje, rodzina, dziedzictwo. Niekoniecznie w tej kolejności. Rodzina oczywiście byłaby najważniejsza. Zadbanie o moją rodzinę byłoby numerem 1.”
Jon wyrusza w trasę Forever Tour w 2026 roku i jest „wdzięczny” za powrót do pełnego zdrowia po tym, jak trzy lata temu przeszedł operację strun głosowych.
W rozmowie ze Sky News wyjaśnił: „Zespół, a nawet ekipa, pokazywali mi zupełnie inny poziom braterstwa, zaangażowania i miłości przez ponad trzy lata, kiedy nie zarabialiśmy. A ich rodziny na to czekały. I nigdy nie stracili wiary, co pomogło mi w walce.”
Jon Bon Jovi pogodził się z upływem czasu







