Ariana Grande jest ‘wdzięczna’ za wpływ Maca Millera na jej karierę

32-letnia aktorka i piosenkarka wspomniała swojego byłego chłopaka – z którym spotykała się od 2016 do 2018 roku i z którym rozstała się zaledwie cztery miesiące przed jego tragiczną śmiercią w wieku 26 lat we wrześniu tego samego roku – i wyznała, że artysta zainspirował ją do stworzenia „muzyki pop inspirowanej R B”.

Ariana Grande jest ‘wdzięczna’ za wpływ Maca Millera na jej karierę

32-letnia aktorka i piosenkarka wspomniała swojego byłego chłopaka – z którym spotykała się od 2016 do 2018 roku i z którym rozstała się zaledwie cztery miesiące przed jego tragiczną śmiercią w wieku 26 lat we wrześniu tego samego roku – i wyznała, że artysta zainspirował ją do stworzenia „muzyki pop inspirowanej R B”.

W rozmowie ze studentami Uniwersytetu Chapmana Ariana powiedziała w klipie udostępnionym na TikToku: „Jestem za to naprawdę wdzięczna.”

Gwiazda “Wicked” wyznała, że zdecydowała się umieścić rapera znanego z hitu Best Day Ever w swoim utworze The Way dzięki jego radzie.

Dodała: „To również powód, dla którego poprosiłam go, aby wziął w tym udział.

„Nie tylko dlatego, że był idealny do piosenki, ale także czułam, że muszę mu podziękować za znalezienie mojego brzmienia.”

Miller zmarł z przedawkowania w 2018 roku, a Ariana oddawała mu hołd przez lata.

W 2020 roku powiedziała Apple Music: „Myślę, że nic nie znaczyło dla niego więcej niż muzyka. “Był osobą, która budziła się rano i wpadała do studia, wychodziła z łóżka i wchodziła do studia obok.

„Nic nie było ważniejsze. Tracił poczucie czasu, zapominał o jedzeniu, musiał przypominać sobie, żeby dbać o siebie.

„Był osobą, która poświęciła dosłownie każdą sekundę swojej myśli, czasu i życia swojej muzyce.”

Ariana wskazała również na dorobek artystyczny, który pozostawił za sobą.

Dodała: „To po prostu taki piękny prezent, którym dotknął świata i myślę, że najbardziej chciałby, żebyśmy to docenili i o tym nie zapomnieli.”

Wcześniej opowiedziała o żalu, jaki czuła po jego śmierci i przyznała, że chociaż ich związek nie był „idealny”, nadal uważała, że jest „najlepszą osobą na świecie”.

W 2019 roku powiedziała w rozmowie z magazynem Vogue: „To jest bardzo wyczerpujące.

„W żadnym wypadku to, co mieliśmy, nie było idealne. Ale był najlepszą osobą na świecie i nie zasługiwał na demony, które go prześladowały.

„Byłam klejem przez długi czas, ale zaczęłam stawać się… coraz mniej lepka. Wszystko zaczęło się po prostu rozsypywać.”