Tim Burton powiedział Helenie Bonham Carter, że był kiedyś… psem!

Twórca filmu „Sok z żuka” zawsze czuł więź z psami, a jego była partnerka, z którą ma syna Billy’ego (21 l.) i córkę Nell (17 l.), wyznała, że ma to odzwierciedlenie w jego stylu komunikacji.

Tim Burton powiedział Helenie Bonham Carter, że był kiedyś… psem!

Twórca filmu „Sok z żuka” zawsze czuł więź z psami, a jego była partnerka, z którą ma syna Billy’ego (21 l.) i córkę Nell (17 l.), wyznała, że ma to odzwierciedlenie w jego stylu komunikacji.

Magazyn „People” podał, że w serialu dokumentalnym Tary Wood o 66-letnim reżyserze powiedziała: „On kocha psy. Pepper był jego psem z dzieciństwa. Zawsze czuł się dobrze w ich otoczeniu. Na początku naszego związku powiedział, że kiedyś był psem, więc może właśnie stąd pochodzi – z psiej krainy.”

Opisując jego styl komunikacji 58-letnia aktorka, która była w związku z Timem w latach 2001-2014, dodała: „On stawia na komunikację wizualną. Nie potrzebuje słów – dlatego też utożsamia się z psem.”

W dokumencie współpracownicy Tima wyznali, że psy pojawiają się we wszystkich jego projektach, a montażysta Chris Lebenzon opowiedział o więzi reżysera filmu „Wielkie oczy” z jego nieżyjącym psem rasy chihuahua o imieniu Poppy, którego miał z byłą partnerką Lisą Marie.

Chris powiedział: „On i Lisa Marie znaleźli Poppy na ulicy w Tokio. Jak możesz odzyskać psa z Tokio? Może czyjąś torebkę – nie wiem. [Poppy] była zawsze z nim.”

W 2012 roku reżyser wyznał, że jego film animowany „Frankenweenie”, który opierał się na jego krótkometrażowym filmie z 1984 roku o tym samym tytule, był inspirowany jego psem z dzieciństwa.

W rozmowie z „UK Screen” powiedział: „Film jest oparty na moim wspomnieniu z dzieciństwa związanym z moim psem.”

„W rozszerzeniu ‘Frankenweenie’ najfajniejsze było to, że mogłem pomyśleć o innych osobistych kwestiach, innych dzieciach, które pamiętałem, nauczycielach i miejscach. Włożyłem w ten film wiele wspomnień.”