58-letnia aktorka zyskała status symbolu seksu, grając „C.J.” w serialu “Słoneczny patrol”.
Pameli Anderson nie podoba się status ‘symbolu seksu’
58-letnia aktorka zyskała status symbolu seksu, grając „C.J.” w serialu “Słoneczny patrol”. W serialu grała Parker w latach 90., ale Pamela nie cieszyła się z zainteresowania, jakie budziła jej postać.
W podcaście „How To Fail With Elizabeth Day” Pamela wyjaśniła: „Nie lubię być symbolem seksu.
„Moim zdaniem to nie jest zbyt seksowne. Myślę, że wszyscy chcemy być seksowni w naszych związkach, ale sama nie wiem co to znaczy być seksownym dla świata.
„Skupiło to na mnie uwagę, której nie lubiłam. Nie chcę narzekać, ale mam wrażenie, że jest to równia pochyła, gdy prezentujesz się światu w ten sposób, ponieważ potem trudniej jest skupić uwagę na czymś innym.”
Pamela w ostatnich latach zaczęła pojawiać się na czerwonych dywanach bez makijażu i wyznała, że akceptuje bycie „bardziej naturalną”.
Powiedziała: „Czasami to, że się nie maluję, może być straszne, biorąc pod uwagę mój wiek, ale doszłam do takiego momentu, że poczułam, że chcę być bardziej naturalna.
„Chcę rzucać sobie wyzwania i stawać się bardziej obecna na różne sposoby, ponieważ kobiety mają wiele twarzy. Nie jesteśmy tylko dzikim zwierzętami w łóżku.”
Pamela przyznała wcześniej, że była zaskoczona reakcją społeczeństwa na jej wygląd bez makijażu.
Gwiazda Hollywood myślała, że nikt nawet nie zauważy, że zrezygnowała z makijażu.
W rozmowie z gazetą “The Sunday Times” wyznała: „Miałam piękny strój. Miałam na sobie projekt Vivienne Westwood. Miałam wspaniały kapelusz i piękny płaszcz. Myślałam, że nikt nie zauważy, że nie mam makijażu.
„Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że wywołam takie zamieszanie.”
Pamela uważa, że w ostatnich latach ludzie zaczęli ją inaczej postrzegać.
Aktorka uważa, że zmiana jest również korzystna dla jej dwóch synów.
Pamela – która ma Brandona (29 l.) i Dylana (27 l.) ze swoim byłym mężem Tommym Lee – powiedziała: „[Moi synowie] chyba nie mają już poczucia, że muszą bronić swojej mamy.”
Pameli Anderson nie podoba się status ‘symbolu seksu’
