86-letni aktor ma „obsesję” na punkcie liczb i drobnych szczegółów, co skłoniło 69-letnią Stellę Arroyave do zastanowienia się nad tym, czy czasem nie ma on autyzmu.
Żona Anthony’ego Hopkinsa twierdzi, że aktor ma autyzm
86-letni aktor ma „obsesję” na punkcie liczb i drobnych szczegółów, co skłoniło 69-letnią Stellę Arroyave do zastanowienia się nad tym, czy czasem nie ma on autyzmu.
W rozmowie z magazynem „Sunday Times Culture” powiedział: „Mam obsesję na punkcie liczb. Mam obsesję na punkcie szczegółów. Lubię, gdy wszystko jest uporządkowane. Lubię też zapamiętywać.
“Stella sprawdziła to i powiedziała: ‘Z pewnością masz zespół Aspergera.’ Nie wiedziałem, o czym ona mówi. Nie wierzę w to.”
Aktor znany z filmu “Milczenie owiec” nie chce się diagnozować i uważa, że to wszystko „nonsens” i po prostu nowoczesny sposób na szufladkowanie ludzi.
Powiedział: „Może jestem cyniczny, ale uważam, że to wszystko bzdury. To wszystko bzdury. ADHD, OCD, zespół Aspergera, bla, bla, bla.
“O Boże, to się nazywa życie. To po prostu bycie człowiekiem, pełnym splątanych sieci, tajemnic i rzeczy, które są w nas. Pełnym brodawek, brudu i szaleństwa, to ludzka kondycja.
„Wszystkie te etykiety to bzdura. Kogo to wszystko obchodzi? Ale teraz to modne.”
Dodał: „Wiesz, ludzie to robią.”
“Dajcie mi spokój.”
Anthony twierdzi, że czuje się nieswojo z samym sobą, ponieważ jest trochę “zawstydzony” ścieżką kariery jaką wybrał.
Powiedział: „Jestem trochę zawstydzony tym, że jestem aktorem. ‘Co robisz?’ ‘Gram.’
“Nie, w moim życiu nie przepracowałem ani jednego dnia. Kiedy patrzę na swoje życie, to uświadamiam sobie, że przez całe życie nie miałem dobrej, przyzwoitej pracy. Nie robiłem nic poza pokazywaniem się, recytowaniem tekstów i chodzeniem do domu.
„Inni ludzie kopią ulice i pracują w sklepach. To prawdziwa praca. Nie kopałem żadnej ulicy. Nic nie zrobiłem. Patrzę na [siebie] i myślę: ‘W moim życiu nie przepracowałem ani jednego dnia.’ Taka jest rzeczywistość.”
Mimo iż aktor otrzymał tytuł szlachecki w 1993 roku, to nie zależy mu na tym, żeby ludzie go używali – a nawet „zapomniał” o tym wspomnieć w swojej nowej biografii “We Did OK, Kid”.
Zapytany o to, dlaczego nie wspomniał o swoim tytule w książce, powiedział: „Och. Czy to niegrzeczne? Zapomniałem.”
„To tylko tytuł. Ale jestem bardzo wdzięczny. Naprawdę to doceniam — nie deprecjonuję tego. Ale nie myślę o tym. Nie musisz mnie nazywać Sir Anthony. Nie mogę cały czas chodzić z tym kamieniem u szyi, to byłoby szaleństwo.”
Żona Anthony’ego Hopkinsa twierdzi, że aktor ma autyzm







