Chris Pratt modlił się do Boga o zdrowie dla swojego syna, który urodził się siedem tygodni przed terminem

45-letni aktor i jego ówczesna żona Anna Faris w 2012 roku powitali na świecie syna Jacka.

Chris Pratt modlił się do Boga o zdrowie dla swojego syna, który urodził się siedem tygodni przed terminem

45-letni aktor i jego ówczesna żona Anna Faris w 2012 roku powitali na świecie syna Jacka. Teraz Chris wyznał, że Bóg „uratował” jego syna, który po narodzinach ważył zaledwie 1,6 kilograma.

Hollywoodzki aktor, który ma również córki Lylę (4 l.) i Eloise (2 l.) oraz syna Forda (4 mies.) z żoną Katherine Schwarzenegger, wyznał w rozmowie z „Christian Post”: „Było dużo problemów. Modliłem się dużo do Boga.”

„Wtedy przechodziłem przemianę duchową i nie rozumiałem w pełni wszystkiego. Ponownie zawarłem z Bogiem pakt: ‘Przepraszam, Boże, wróciłem i ponownie proszę o twoją łaskę.’ I naprawdę uratował mojego syna i to był moment, który scementował moją wiarę.”

Chris wyznał, że problemy zdrowotne Jacka były punktem przełomowym w jego życiu.

Aktor znany z filmu „Strażnicy Galaktyki” wyznał: „Moje serce złagodniało, a moja wiara się wzmocniła. To był moment, w którym pomyślałem sobie: ‘Idę do przodu i zawierzam się Bogu.’”

Chris wyznał również, że wiara pomogła mu lepiej radzić sobie z krytyką w Internecie.

Aktor, który poślubił Katherine w 2019 roku, wyjaśnił: „Nigdy nikt nie podszedł do mnie i nie powiedział: ‘Hej, Chris, chciałbym porozmawiać z tobą na temat twojego poglądu, który mnie obraża.’ Jest tylko hałas w Internecie.”

„Łatwo jest opublikować jakiś post, mimo iż jest tylko głosem wołającego na puszczy, który znika z telefonów tych ludzi. Zostaje wyryty w cyfrowym kamieniu. Ale musimy uważać na słowa. W Gospel mówi się, że język jest najniebezpieczniejszą bronią i to, że piszesz coś na telefonie, nie oznacza, że nie wypowiadasz tych słów.”